Dzień 3 - Jak wyglądają Anioły?
SŁOWO
Podniosłem oczy i patrzyłem: Oto stał tam człowiek ubrany w lniane szaty, a jego biodra były przepasane czystym złotem, ciało zaś jego było podobne do złocistego topazu, jego oblicze do blasku błyskawicy, oczy jego były jak pochodnie ogniste, jego ramiona i nogi jak błysk polerowanej miedzi, a jego głos jak głos tłumu.
(Dn 10,5-6)
ROZWAŻANIE
Spróbuj wyobrazić sobie Anioła, którego opis znajdujemy w dzisiejszym słowie. Na pewno emanuje z tych słów niesamowita siła i godność jego postaci. Złoto i blask, szlachetność i potężny głos. To naprawdę musi być ktoś wyjątkowy, a na jego widok pewnie wstrzymałbyś oddech z wrażenia. Jaki On musi być piękny! Nieczęsto chyba widzimy postać, która wywołuje w nas takie emocje.
Przypomnij sobie jak reagujesz na burzę. Błyskawica, która przecież też pojawia się w dzisiejszym słowie, nie jest czymś zwyczajnym i chyba na każdym robi wrażenie, nawet jeśli część dorosłych wydaje się nie zwracać na nią uwagi. A wyobraźmy sobie, że taka błyskawica rozświetla się niesamowitą jasnością tuż obok nas wraz z donośnym grzmotem, który może przecież być podobny właśnie do głosu tłumu. Każdy, komu zdarzyło się przeżyć bliskie uderzenie pioruna, wie, że to naprawdę wyjątkowe i budzące strach doznanie.
Na spotkanie z Aniołem zareagujesz jednak zachwytem, a nie trwogą – tak przynajmniej opisują takie spotkanie ludzie, którzy doświadczyli widzialnie jego obecności. Ten zachwyt może wynikać z – niespotykanego na Ziemi – piękna tej postaci. Warto w tym opisie zwrócić uwagę na jeszcze jeden szczegół: ciało zaś jego było podobne do złocistego topazu. Co to jest topaz? To bardzo rzadki, cenny i szlachetny kamień, który jest przezroczysty. Patrząc na niego, widzimy to, co znajduje się po jego drugiej stronie. Co nam podpowiada ta cecha anielskiego ciała? To, że anioły nic nigdy sobą nie zasłaniają – w szczególności nie zasłaniają nam Boga, którego możemy spróbować dostrzec, patrząc na Anioły i poznając je. Każdy z Aniołów może dzięki temu stawać się dla nas jak okno pozwalające poznawać Boga – będąc przy nich, będziemy przecież zbliżać się również do naszego Ojca, bo ich pragnieniem jest, abyśmy w tej bliskości z Nim nieustannie wzrastali. Zobacz, jak warto się z nimi zaprzyjaźnić!
MODLITWA OSOBISTA
Piękne te Anioły – a my? Nie zawsze tacy piękni, bo grzeszni, prawda? Może warto, zamiast wpatrywać się ciągle w samego siebie, poświęcić czas Bogu – tak jak Anioły?
Spędź dzisiaj czas podczas osobistej modlitwy na adorowaniu Krzyża Świętego czy obrazka ukazującego Oblicze Jezusa. Po prostu być i myśleć o Nim, a nie o sobie.
DZIAŁANIE
Może zamiast koncentrować się na tym, czego nam jeszcze brakuje, lepiej starać cieszyć się z tego, czym nas Bóg obdarował? Powinniśmy przyjąć siebie takimi, jakimi jesteśmy – bo Bóg nas kocha takimi! Tak będziemy podobni do Aniołów, którzy nigdy w tę miłość nie wątpią!
Pomyśl o tym, co w sobie lubisz i cenisz. Jeśli będziesz mieć z tym kłopot – zapytaj kogoś bliskiego. Wypisz te cechy i podziękuj za nie Ojcu w Niebie.