Tydzień drugi - Poznanie Maryi - Dzień 7
Apostołowie Tryumfu Niepokalanego Serca Maryi
Modlitwa do Ducha Św.
Duchu Święty, natchnij mnie. Miłości Boga, pochłoń mnie. Po prawdziwej drodze prowadź mnie, Maryjo, moja Matko, spójrz na mnie, z Jezusem błogosław mnie. Od wszelkiego zła, od wszelkiego złudzenia, od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie.
Maryjo, Oblubienico Ducha Świętego, wyproś mi łaskę poznania Ciebie i udziału w tryumfie Twego Niepokalanego Serca. Amen!
Słowo Boże
„I nastąpiła walka na niebie: Michał i jego aniołowie mieli walczyć ze Smokiem. I wystąpił do walki Smok i jego aniołowie, ale nie przemógł, i już się miejsce dla nich w niebie nie znalazło. I został strącony wielki Smok, Wąż starodawny, który się zwie diabeł i szatan, zwodzący całą zamieszkałą ziemię; został strącony na ziemię, a z nim strąceni zostali jego aniołowie. I usłyszałem donośny głos mówiący w niebie: «Teraz nastało zbawienie, potęga i królowanie Boga naszego i władza Jego Pomazańca, bo oskarżyciel braci naszych został strącony, ten, co dniem i nocą oskarża ich przed Bogiem naszym. A oni zwyciężyli dzięki krwi Baranka i dzięki słowu swojego świadectwa, i nie umiłowali dusz swych - aż do śmierci. Dlatego radujcie się, niebiosa i ich mieszkańcy! Biada ziemi i morzu - bo zstąpił do was diabeł, pałając wielkim gniewem, świadom, że mało ma czasu». (...)
I rozgniewał się Smok na Niewiastę,i odszedł rozpocząć walkę z resztą jej potomstwa, z tymi, co strzegą przykazań Boga i mają świadectwo Jezusa” (Ap 12,7–12; 12,17).
Rozważanie
Św. Amadeusz, biskup Lozanny (†1159), kontemplując płonący w Sercu Maryi ogień Bożej miłości, sięga w zachwycie po cudowne porównanie: „Płonęłaś jak gorejący krzew, który niegdyś ujrzał Mojżesz, płonęłaś, ale się nie spalałaś”, a następnie przyrównuje miłość płynąca z Serca Matki Bożej do rwącego ognistego strumienia, który „wpędza piekło w przerażenie”. Potęga przeciwieństw: ognia i wody, jednoczą się w potędze miłości Serca Maryi. W prorockim widzeniu św. Amadeusz mówi dalej w swoim kazaniu: „Dla Jej niezrównanej miłości Boga przypadnie Jej szczególna rola w walce z szatanem, a nawet udział w sądzie ostatecznym” (św. Amadeusza cytuje dwa razy papież Pius XII w encyklice Munificentissimus Deus, w której ogłasza dogmat o Wniebowzięciu NMP). Bóg powierzył swojej i naszej Matce, nowej Ewie, Niepokalanej Dziewicy, obleczonej w promienie jasności Nieba, zadanie prowadzenia duchowej walki, gdy „wzmoże się nieprawość i oziębnie miłość wielu” (por. Mt 24,12). Chrystusowi chcemy poświecić nasze życie na wzór i z pomocą Maryi, aby być do Jego wyłącznej dyspozycji. Chcemy stać się sługami Tryumfu Niepokalanego Serca Maryi, zgodnie z Wolą Boga.
Wielkim apostołem Matki Bożej Zwycięskiej jest św. Ludwik Maria Grignion de Montfort. W swoim Traktacie o doskonałym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny”, pisze: „Wreszcie, Bóg pragnie, by Jego Najświętsza Matka była obecnie więcej znana, bardziej kochana i czczona bardziej niż kiedykolwiek. Bez wątpienia, nastąpi to gdy wybrani rozpoczną za łaską Ducha Świętego tę wewnętrzną i doskonałą praktykę; którą im zaraz przedstawię. Wtedy ujrzą, o ile wiara na to pozwala, tę piękną Gwiazdę Morza, by pod Jej kierunkiem mimo burz i rozbojów morskich dopłynąć szczęśliwie do portu. Wtedy poznają wspaniałość tej Królowej i poświęcą się całkowicie Jej służbie jako poddani i niewolnicy z miłości. Doświadczą Jej słodyczy i pieszczot matczynych i kochać Ją będą czule jako ukochane dzieci” (św Ludwik, Traktat, 55). Dlaczego św. Ludwik pisze, że będą to „wybrani”, a nie wielu lub wszyscy? Dlatego, że nie jest łatwo stać się „poddanym i niewolnikiem miłości”.
“Znaczenie słowa «niewola», tak dotkliwie dla Polaków, kryje w sobie podobny paradoks, jak słowa Ewangelii o własnym życiu, które trzeba stracić, ażeby je zyskać (por. Mt 10, 39). Wolność jest wielkim darem Bożym. Trzeba go dobrze używać. Miłość stanowi spełnienie wolności, a równocześnie do jej istoty należy przynależeć, czyli – nie być wolnym ale raczej – być wolnym w sposób dojrzały! Jednakże tego «niebycia wolnym» w miłości, nigdy nie odczuwa się jako niewolę. Nie odczuwa jako niewolę matka, że jest uwiązana przy chorym dziecku, lecz jako afirmację swojej wolności, jako jej spełnienie. Wtedy jest najbardziej wolna! Oddanie w niewolę wskazuje więc na «szczególną zależność», na świętą zależność i na «bezwzględną ufność». Bez tej zależności świętej, bez tej ufności heroicznej, życie ludzkie jest nijakie!” (św. Jan Paweł II w czasie I pielgrzymki do Polski, str 18/19)
Św. Ludwik wskazuje na atrybuty, tych którzy oddając się Jej całkowicie, nie będą wchodzić w kompromisy ze światem: „W prawej ręce krucyfiks, różaniec w lewej, święte imiona Jezusa i Maryi na sercu, a skromność i umartwienie Jezusa Chrystusa zajaśnieje w całym ich postępowaniu. Takimi oto będą owi wielcy mężowie, którzy się pojawią, a których Maryja ukształtuje i wyposaży na rozkaz Najwyższego” (św. Ludwik, Traktat…, 55). Krzyż i różaniec, modlitwa w sercu i prawe postepowanie. Oto atrybuty nowego maryjnego pokolenia.
Krzyż musi być znów postawiony w centrum. W świecie, gdzie rządzi „książę tego świata”, który jest „ojcem kłamstwa” – ciągle wygrywa egoizm i złudzenia. Dlatego potrzebujemy interwencji Nieba, bo sami już sobie nie poradzimy. Potrzebujemy przemieniającego i oczyszczającego Ognia Ducha Świętego, który zapłonął w Niepokalanym Sercu Maryi, a wtedy, jak obiecuje św. Ludwik: „Poznają miłosierdzie, którego Maryja jest pełna; poznają, jak bardzo potrzebują Jej pomocy i będą we wszystkim uciekać się do Niej, jako do swojej ukochanej Orędowniczki i Pośredniczki u Jezusa Chrystusa. Zrozumieją, że Maryja jest najpewniejszym, najkrótszym i najdoskonalszym środkiem, by dojść do Jezusa Chrystusa, i oddadzą się Jej z duszą i ciałem, niepodzielnie i bez zastrzeżeń, by zupełnie i niepodzielnie należeć do Jezusa Chrystusa” (św. Ludwik, Traktat…, 55).
Ofiarowanie się do dyspozycji Niepokalanemu Sercu Maryi
O Najczystsza spośród wszystkich, Maryjo Dziewico i Matko! Tworząc wspólnotę jednego serca i jednego ducha z wszystkimi, którzy oddają się Tobie do wyłącznej dyspozycji w Wieczerniku Twego Niepokalanego Serca, proszę abym mógł doświadczyć łaski oczyszczenia i uświęcenia w Prawdzie.
Arko Nowego Przymierza, trwając jednomyślnie na modlitwie w jedności z wszystkimi Chórami Aniołów i Świętymi w niebie, ofiaruję się w posłuszeństwie Duchowi Świętemu do całkowitej dyspozycji Twojego Niepokalanego Serca.
Maryjo, tylko Twoja nieskalana Krew i Twoje dziewicze Serce były godne przyjąć Syna Bożego! Twoja Krew, o Matko Boża, ukształtowała Krew Chrystusa! Twoje Serce uformowało Jego Serce! Niech Jego Najdroższa Krew oczyści nas i wybawi od każdego zła.
Panno Maryjo, Matko Boża, proś Jezusa za nami.
Oto ja, biedny grzesznik, składam moje słabe, skażone grzechem serce do Twojego przeczystego Serca. Przyjmij mnie na zawsze, uchwyć mnie mocno i nie wypuszczaj nigdy z Twoich litościwych rąk, bym potrafił ustrzec się przed samym sobą i ukryć się w cieniu Twego zmiłowania.
Panno Maryjo, Matko Boża, proś Jezusa za nami.
Składając dziś w Twoim Niepokalanym Sercu swoje życie i śmierć, to co czynię i czego doznaję, moje myśli, słowa i uczynki, przez Twoje Serce i Twoimi dłońmi to wszystko poświęcam Bogu Ojcu Wszechmogącemu!
Chcę tak kochać, jak Ty kochasz.
Chcę się tak ofiarować, jak Ty się ofiarowujesz.
Chcę tak zachować wewnętrzne milczenie, jak Ty je zachowujesz.
Chcę tak przebaczać, jak Ty przebaczasz.
Chcę być tak wiernym, jak Ty jesteś wierną.
Prowadź mnie do Serca naszego Pana i Boga, do Serca Najświętszego, które jest całym naszym dążeniem i szczęściem wiecznym.
Panno Maryjo, Matko Boża, proś Jezusa za nami.
Także i was o święci i możni Aniołowie, proszę, byście pomnąc na to osobiste poświęcenie Maryi, Matce Bożej, wciąż przypominali mi o nim, upominali i ostrzegali mnie, kierowali mną i nigdy nie pozwolili upaść, aby całe moje życie i postępowanie stawało się coraz bardziej odblaskiem Jej czystości, wielkości i miłości.
Błogosławiona Pani, uczyń nam tę łaskę, abyśmy o Tobie zawsze pamiętali,
Dziewico i Matko, Matko i Dziewico. Amen.
Przyjdź Duchu Święty, przyjdź przez potężne wstawiennictwo Niepokalanego Serca Maryi, Twojej umiłowanej Oblubienicy! Amen.
Lektura Duchowa
„Bóg zatem pragnie Maryję, Arcydzieło rąk swoich, w owych czasach ostatecznych objawić i odsłonić:
1) Ponieważ sama ukrywała się na tym świecie i w swej głębokiej pokorze uniżała się bardziej niż proch, uzyskawszy u Pana Boga, u apostołów i ewangelistów to, że zamilczeli o Jej życiu.
2) Ponieważ Maryja jest Arcydziełem rąk Bożych, tak na ziemi przez łaskę, jak w niebie przez chwałę, Bóg chce, by Go w Niej za to wielbiono na ziemi i wśród żyjących wysławiano.
3) Ponieważ Maryja jest Jutrzenką, poprzedzającą i odsłaniającą Słońce sprawiedliwości, Jezusa Chrystusa, dlatego powinna być poznana i objawiona, by przez to Jezus Chrystus był poznany i uwielbiony.
4) Ponieważ Maryja jest drogą, którą Jezus Chrystus przyszedł do nas po raz pierwszy, będzie nią i wtedy, kiedy Chrystus przyjdzie powtórnie, choć nie w ten sam sposób.
5) Ponieważ Maryja jest środkiem pewnym, drogą prostą i niepokalaną, by dojść do Chrystusa i znaleźć Go niezawodnie, dlatego święte dusze, które mają szczególną zabłysnąć świętością, muszą znaleźć Jezusa przez Maryję. Kto Ją znajdzie, znajdzie Życie, to znaczy Jezusa Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem
(J 14,6) Nie można jednak znaleźć Maryi, nie szukając Jej; nie można Jej szukać, nie znając Jej, gdyż nikt nie szuka, ani nie pragnie, czego nie zna. Konieczne jest więc, by Maryję znano więcej niż kiedykolwiek, ażeby Trójca Przenajświętsza jak najwięcej była znana i wielbiona.
6) Maryja musi w owych czasach ostatecznych więcej niż kiedykolwiek zajaśnieć miłosierdziem, mocą i łaską. Musi zajaśnieć miłosierdziem, by przyprowadzić do owczarni Chrystusowej i miłośnie przygarnąć biednych grzeszników i zbłąkanych, którzy nawrócą się i powrócą do Kościoła katolickiego. Musi zajaśnieć mocą przeciw nieprzyjaciołom Boga, (...), którzy będą się strasznie buntować i wytężą wszystkie siły, żeby tych, co się im przeciwstawią, skusić i doprowadzić do upadku obietnicami lub groźbami. Wreszcie, musi zajaśnieć łaską, by dodać otuchy i męstwa walecznym żołnierzom i wiernym sługom Jezusa Chrystusa, którzy będą walczyć w Jego sprawie.
7) Na koniec, Maryja musi być groźna jak zbrojne zastępy (Pnp 6,10), straszna jak wojsko gotowe do boju przeciw szatanowi i jego wspólnikom, głównie w owych czasach ostatnich, gdyż szatan wiedząc dobrze, że mało, o wiele mniej niż kiedykolwiek pozostaje czasu (zob. Ap 12,12), by gubić dusze, będzie codziennie podwajać swe wysiłki i zakusy. Wznieci więc on okrutne prześladowanie i pocznie zastawiać straszne zasadzki na wierne sługi i na prawdziwe dzieci Maryi, które mu o wiele trudniej pokonać niż innych".
Św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, 50
Zadanie
Spełniając życzenie Matki Bożej, codziennie będę odmawiał różaniec.
Modlitwa zawierzenia
Jestem cały Twój i wszystko, co mam, jest Twoją własnością, umiłowany Jezu, przez Maryję, Twoją świętą Matkę. Amen!