Tydzień trzeci - Poznanie Pana Jezusa - Wprowadzenie

 

Trzeci tydzień poświęcą poznaniu Jezusa Chrystusa”.

św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, 228

 

Wprowadzenie

„Chcemy ujrzeć Jezusa!” (J 12,21). Tak kiedyś powiedzieli Grecy, którzy przyszli na Święto Paschy do Jerozolimy i spotkali apostoła Filipa. Mieli w sobie wielkie pragnienie poznania Jezusa. Zapewne nieraz słyszeli o Mistrzu z Nazaretu, który głosił Ewangelię o Królestwie i czynił cuda. Słyszeli, ale nie widzieli Pana. Nie spotkali Jezusa twarzą w twarz. Dlatego szukali…

Mam nadzieję, że pragnienie doświadczenia obecności żywego Jezusa jest również w nas. Głęboko wierzę, że Pan, który zna nasze serca, odpowie na to pragnienie i będzie objawiał swoją twarz na kartach Biblii, a my dzięki fragmentom Ewangelii spotkamy Jezusa i przekonamy się, że przychodzi do nas z różnych stron.

Zatem przed nami droga z(a) Panem. Jesteśmy na początku cudownej przygody. Będziemy – jak pierwsi uczniowie – szli za Jezusem. Dlatego wołamy do Rabbiego z Nazaretu: „«Nauczycielu gdzie mieszkasz?» (J 1,38). Mistrzu! Chcemy być w Twojej szkole! Pragniemy Cię słuchać i patrzyć na Ciebie! (Od)Powiedz nam! Prosimy Cię, Panie! Gdzie jest Twój dom? Gdzie jesteś? Gdzie przebywasz?” W Ewangelii czytamy, że Jezus zwraca się do uczniów i odpowiada: „Chodźcie, a zobaczycie!” (J 1,39). I my dziś to słyszymy…

Na drodze poznawania Jezusa będzie nam towarzyszyła Najświętsza Maryja Panna. Miriam z Nazaretu najpełniej poznała Pana na ziemi. Była i jest zawsze tak bardzo blisko Jezusa. I to nie tylko przez 30 lat ukrytego życia Pana w Nazarecie. Gdy Jezus przez trzy lata prowadzi swoją działalność publiczną, Maryja ciągle jest blisko. Nie jest już obecna w wymiarze fizycznym, ale duchowym. Niemniej silna duchowa więź z Panem oznacza życie w rzeczywistej, prawdziwej i najgłębszej komunii (przyjaźni) z Jezusem. Dlatego Maryja będzie nam pomagała poznawać Pana. Będzie otwierała przed nami wielkie karty Biblii i czytając Słowo Boże, będzie powtarzała, że Ewangelia nie jest przeszłością. To wciąż Dobra Nowina, która może poruszać serca i zachwycać. Ewangelia, którą czytamy i zgłębiamy, dzieje się w nas (w naszym świecie) i jest źródłem poznania Jezusa i przemiany życia! Cuda dzieją się, ponieważ Pan ciągle się objawia i chce być poznawany. A poznany i przyjęty przez nas, działa i czyni w naszym świecie wielkie dzieła…

A więc ruszamy! Wraz z Maryją i przez Maryję (per Mariam) do Jezusa (ad Iesum), aby się powierzyć Panu i oddać całe życie w ręce Boga – Miłości…

Św. Filip Neri zwykł był powtarzać: Nulla dies sine linea! To zdanie w dosłownym tłumaczeniu oznacza: „Nie ma dnia dnia bez kreski”. Wielki mistyk XVI w. chciał przez to powiedzieć, że każdego dnia Boży człowiek może zrobić choćby jeden dobry czyn. Bo o Królestwie Bożym nie wystarczy słuchać i opowiadać. To Królestwo możemy każdego dnia urzeczywistniać przez czynienie małego-wielkiego dobra. Wtedy nasza duchowa (niewidzialna) droga z(a) Jezusem staje się cielesna (widzialna) i uzewnętrznia się…

I jeszcze jedna ważna zapowiedź: w duchowej drodze pozna(wa)nia Jezusa w obecności i z pomocą Maryi będzie nam także pomagał św. Ludwik Maria Grignion de Montfort.