Tydzień drugi - Poznanie Maryi - Dzień 6
Niepokalane Serce Maryi – naszym schronieniem
Modlitwa do Ducha Świętego
Duchu Święty, natchnij mnie. Miłości Boga, pochłoń mnie. Po prawdziwej drodze prowadź mnie, Maryjo, moja Matko, spójrz na mnie, z Jezusem błogosław mnie. Od wszelkiego zła, od wszelkiego złudzenia, od wszelkiego niebezpieczeństwa zachowaj mnie.
Maryjo, Oblubienico Ducha Świętego, wyproś mi łaskę poznania Ciebie i nieustannego przebywania w Twym Niepokalanym Sercu. Amen!
Słowo Boże
„Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: «Błogosławionaś Ty między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. A skądże mi to, że Matka mojego Pana przychodzi do mnie? Oto bowiem, skoro głos Twego pozdrowienia zabrzmiał w moich uszach, poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie. Błogosławiona [jest], która uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Jej od Pana»” (Łk 1,41–45).
Rozważania
Gdy nasza Matka Maryja objawiła się 13 maja 1917 r. w Fatimie, rozłożyła swe ręce i rozbłysło światło. „To światło dotarło do naszego wnętrza, do najgłębszej głębi duszy i spowodowało, żeśmy się widzieli w Bogu, który jest tym światłem, wyraźniej niż w najlepszym zwierciadle” – zapisała Łucja (cytaty z objawienia w Fatimie pochodzą z sekretariatfatimski.pl). Osobiste spotkanie z Matką Bożą zawsze wnosi światło w mroki naszego życia. Przynosi nam poznanie prawdy o sobie, tak jak widzi nas Bóg. Jak się spotkać z Maryją, aby zanurzyć się w tym świetle? Odpowiedź odnajdujemy 13 czerwca 1917 r., „kiedy to po odmówieniu różańca z Hiacyntą, Franciszkiem i innymi osobami, które były obecne, zobaczyliśmy znowu odblask światła, które się zbliżało” – wspomina Łucja. Po odmówieniu różańca… Różaniec generuje światło! Dlatego Maryja niestrudzenie wzywa nas do modlitwy różańcowej. W Fatimie obiecuje, że różaniec przyniesie pokój światu pogrążonemu w mrokach I wojny światowej, która zabiła 8 mln ludzi, a 6 mln uczyniła kalekami.
Orędzie fatimskie nie jest jednak przesłaniem skupionym jedynie na prywatnej pobożności, choć Maryja – jak prawdziwa Matka – widzi potrzeby swoich pojedynczych dzieci i obiecuje uzdrowienie poszczególnym osobom, jeśli wytrwają na modlitwie różańcowej. Centralnym przesłaniem Maryi w Fatimie jest wołanie o modlitwę i pokutę wobec dramatycznej sytuacji moralnej świata. W trzeciej części tajemnicy czytamy: „Po lewej stronie Naszej Pani nieco wyżej Anioła trzymającego w lewej ręce ognisty miecz; iskrząc się wyrzucał języki ognia, które zdawało się, że podpalą świat; ale gasły one w zetknięciu z blaskiem, jaki promieniował z prawej ręki naszej Pani w jego kierunku; Anioł wskazując prawą ręką ziemię, powiedział mocnym głosem: Pokuta, Pokuta, Pokuta!”. Niepokalana z mocą i autorytetem wchodzi w świat polityki, której skutków nie mogli przewidzieć ówcześni analitycy. Pani z Nieba przychodzi pod koniec pierwszej wojny światowej, kiedy ludzie nie mogli nawet się domyślać, że grozi im o wiele gorsza, druga wojna światowa, która pochłonie 75 mln istnień ludzkich.
Wydarzeniem zapowiadającym nieuchronność tych słów, „jeśli ludzie nie przestaną obrażać Boga”, miał być fenomen świetlny – zorza polarna, która rozbłysła nad Europą i Ameryką Północną w nocy 25 stycznia 1938 r. „Kiedy pewnej nocy ujrzycie nieznane światło, wiedzcie, że jest to wielki znak od Boga, że zbliża się kara na świat za liczne jego zbrodnie, będzie wojna, głód, prześladowanie Kościoła i Ojca Świętego”. Są więc dwa rodzaje światła: z Serca Maryi, które rozbłyskuje na modlitwie, oświecając drogi naszego życia, i światło pochodzące ze zjawisk przyrody, jako znak nadejścia Bożej sprawiedliwości.
Przyjście Maryi w Fatimie dotyczy zarówno sytuacji Kościoła, jak i świata. Dlatego tak Kościół, jak i świat nie mogą kolejny raz przejść obojętnie obok tego wydarzenia. Papież Benedykt XVI podczas swojej pielgrzymki do Fatimy 13 maja 2010 r. powiedział: „Łudzi się ten, kto sądzi, że prorocka misja Fatimy się zakończyła”. Ta misja trwa i jest to misja światła pośród pogrążonego w mrokach grzechu świata. Matka Boża ostrzega w Fatimie, zarówno przed wojną, jak i przed piekłem. To przesłanie na wskroś ewangeliczne: „Bo cóż za korzyść dla człowieka, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie” (Łk 9,25).
13 lipca 1917 r. w Fatimie Matka Boża powiedziała do Łucji: „Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Bóg chce je uratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. Jeżeli uczyni się to, co wam powiem, wielu zostanie przed piekłem uratowanych i nastanie pokój na świecie”. Wraz z ogłoszeniem drugiej części tajemnicy fatimskiej Matka Boża zapowiada triumf Jej Niepokalanego Serca, po wypełnieniu wskazanych warunków. Jakie to są warunki?
10 grudnia 1925 r. Maryja z Dzieciątkiem Jezus objawiła się ponownie siostrze Łucji i pokazała jej swoje Serce otoczone cierniami. Dzieciątko powiedziało: „Miej współczucie z Sercem Twej Najświętszej Matki, otoczonym cierniami, którymi niewdzięczni ludzie je wciąż na nowo ranią, a nie ma nikogo, kto by przez akt wynagrodzenia te ciernie powyciągał”.
Maryja następnie dodała: „Córko moja, spójrz, Serce moje otoczone cierniami, którymi niewdzięczni ludzie przez bluźnierstwa i niewierności stale ranią. Przynajmniej ty staraj się nieść mi radość i oznajmij w moim imieniu, że przybędę w godzinie śmierci z łaskami potrzebnymi do zbawienia do tych wszystkich, którzy przez pięć miesięcy w pierwsze soboty odprawią spowiedź, przyjmą Komunię świętą, odmówią jeden Różaniec i przez piętnaście minut rozmyślania nad piętnastu tajemnicami różańcowymi towarzyszyć mi będą w intencji zadośćuczynienia”. Tak powstaje Nabożeństwo wynagradzające Pierwszych Sobót.
Maryja w Fatimie składa największą i najwspanialszą obietnicę naszych czasów: „Na koniec jednak moje Niepokalane Serce zatriumfuje”. Będzie to tryumf światła, objawiającego Prawdę! Wtedy przez pewien czas zapanuje pokój na świecie. To jednak za jakiś czas. Teraz jeszcze jest czas walki. Matka Boża nie podaje nam do ręki scenariusza z politycznym kalendarzem, lecz daje nam do ręki różaniec. „Chcę, abyście nadal przychodzili do Cova da Iria i odmawiali codziennie różaniec”. Zażyłość z Matką Bożą na modlitwie stwarza „miejsce bezpieczne” naszego życia: „moje Niepokalane Serce będzie twoją ucieczką i drogą, która cię zaprowadzi do Boga”.
Maryja w Fatimie, przedstawia Boży plan ocalenia ludzkości przed grożącą jej karą i zapowiadaną w Apokalipsie bitwę między Nią a Smokiem. To nie zapowiedź zniszczenia, ale ocalenia świata, o którym czytamy w Księdze proroka Zachariasza: „I tę trzecią część poprowadzę przez ogień, oczyszczę ją, jak oczyszcza się srebro, i wypróbuję tak, jak złoto próbują. I wzywać będzie mego imienia – a Ja wysłucham, i będę mówił: Oto mój lud, a on powie: Pan moim Bogiem” (Za 13,9). Jan Paweł II miał pewność, że „Tylko Bóg wie, jaka będzie przyszłość. Wiemy jednak, że w każdym przypadku będzie to przyszłość łaski; dla całej ludzkości i dla każdego z nas będzie to wypełnienie się Bożego zamysłu miłości. Dlatego patrząc w przyszłość jesteśmy pełni ufności i nie poddajemy się lękowi” (Jan Paweł II, 1997).
Niepokalane Serce Maryi jest naszym pewnym schronieniem. Wejście do tej arki schronienia dokonuje się przez pełne zaufania ofiarowanie Jej naszych serc.
Modlitwa Św. Jana Pawła II o uwolnienie świata od wszelkiego zła
O Serce Niepokalane! Pomóż przezwyciężyć grozę zła, która tak łatwo zakorzenia się w sercach współczesnych ludzi – zła, które w swych niewymiernych skutkach ciąży już nad naszą współczesnością i zdaje się zamykać drogi ku przyszłości!
Od głodu i wojny, wybaw nas!
Od wojny atomowej, od nieobliczalnego samozniszczenia, od wszelkiej wojny, wybaw nas!
Od grzechów przeciw życiu człowieka od jego zarania, wybaw nas!
Od nienawiści i podeptania godności dzieci Bożych, wybaw nas!
Od wszelkich rodzajów niesprawiedliwości w życiu społecznym, państwowym i międzynarodowym, wybaw nas!
Od deptania Bożych przykazań, wybaw nas!
Od usiłowań zdeptania samej prawdy o Bogu w sercach ludzkich, wybaw nas!
Od przytępienia wrażliwości sumienia na dobro i zło, wybaw nas!
Od grzechów przeciw Duchowi Świętemu, wybaw nas, wybaw nas!
Przyjmij, o Matko Chrystusa, to wołanie nabrzmiałe cierpieniem wszystkich ludzi! Nabrzmiałe cierpieniem całych społeczeństw!
Pomóż nam mocą Ducha Świętego przezwyciężać wszelki grzech: grzech człowieka i „grzech świata”, grzech w każdej jego postaci. Niech jeszcze raz objawi się w dziejach świata nieskończona zbawcza potęga Odkupienia: potęga Miłości miłosiernej! Niech powstrzyma zło! Niech przetworzy sumienia! Niech w Sercu Twym Niepokalanym odsłoni się dla wszystkich światło Nadziei!
Matko Kościoła, okaż się nam Matką!
Idąc śladami św. Jana Pawła II i kardynała Stefana Wyszyńskiego oddajemy Ci jeszcze raz naszą Ojczyznę, Europę i całą rodzinę ludzką. Bądź nam Matką Nadziei.
Amen!
Lektura Duchowa
„Przez Maryję rozpoczęło się zbawienie świata i przez Maryję musi się ono dopełnić. Przy pierwszym przyjściu Jezusa Chrystusa Maryja prawie wcale się nie ukazywała, aby ludzie, którzy o osobie Jej Syna mało jeszcze wiedzieli, nie przywiązywali się do Niej zbyt ziemskim i przyrodzonym uczuciem, oddalając się przez to od prawdy. A gdyby Maryja bardziej była znana, niezawodnie by to nastąpiło, z powodu cudownego Jej wdzięku, którym Najwyższy także na zewnątrz Ją ozdobił. Toteż Dionizy Pseudo-Areopagita pisze, iż gdy Ją ujrzał, z powodu Jej tajemniczego uroku i niezrównanej piękności byłby wziął Ją za bóstwo, gdyby wiara, w której był ugruntowany, nie pouczyła go, że Ona nim nie jest. Natomiast przy drugim przyjściu Jezusa Chrystusa Maryja musi być znana i przez Ducha Świętego objawiona, aby to przez Nią Chrystusa poznano, kochano i Mu służono, albowiem powody, dla których Duch Święty ukrył swoją Oblubienicę za Jej życia ziemskiego, dając w Ewangelii tak szczupłe o Niej objawienie, już istnieć nie będą”.
św. Ludwik Maria Grignion de Montfort, Traktat o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, 49
Zadanie
Spełniając życzenie Matki Bożej, postanowię w najbliższym czasie odprawić 5 pierwszych sobót miesiąca.
Modlitwa zawierzenia
Jestem cały Twój i wszystko, co mam, jest Twoją własnością, umiłowany Jezu, przez Maryję, Twoją świętą Matkę. Amen!