Dzień dziewiąty: Prowadzi nas do miłości do Jezusa
Nabożeństwo do Maryi musi nas prowadzić do Jezusa Chrystusa. Jest to głębokie przekonanie św. Ludwika, o którym wiele razy mówił. Na różne sposoby św. Ludwik wyrażał tę centralną prawdę naszej wiary w Jezusa Chrystusa. Istotą każdej duchowości, także i Maryjnej, jest fakt, że powinna ona prowadzić do Jezusa. Maryja jest nieodłączone związana z życiem Jezusa Chrystusa, a więc także i z chrześcijanami. Św. Ludwik tak głosił, opierając się na Słowie Bożym: „Jezus Chrystus, nasz Zbawiciel, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, musi być ostatecznym celem wszelkiej naszej pobożności, inaczej byłaby ona fałszywa i zwodnicza. Jezus Chrystus to Alfa i Omega (por. Ap 1,8), początek i koniec wszystkiego (por. Ap 21,16). Pracujemy na to, jak mówi Apostoł, by każdego człowieka uczynić doskonałym w Jezusie Chrystusie (por. Ef 4,13), gdyż tylko w Nim mieszka cała pełnia Bóstwa (por. Kol 2,9) i cała pełnia łaski, cnoty i doskonałości. Tylko w Nim otrzymaliśmy pełnię błogosławieństwa duchowego (por. Ef 1,3). Chrystus jest naszym jedynym Mistrzem, który ma nas nauczać; jedynym Panem, od którego zależymy; jedyną Głową, z którą mamy być zjednoczeni; jedynym Wzorem, do którego mamy się upodobnić; naszym jedynym Lekarzem, który ma nas uzdrowić; jedynym Pasterzem, który ma nas żywić; jedyną Drogą, która ma nas prowadzić; jedyną Prawdą, której musimy wierzyć; jedynym Życiem, które ma nas ożywiać; słowem - jest naszym jedynym Wszystkim we wszystkim, które ma nam wystarczyć. Albowiem nie dano ludziom pod niebem żadnego innego Imienia, w którym moglibyśmy być zbawieni (por. Dz 4,12). Bóg nie położył innego fundamentu dla naszego zbawienia, dla naszej doskonałości i naszej chwały, niż Jezusa Chrystusa. Każda budowla, która nie spoczywa na tej Opoce, stoi na lotnym piasku i wcześniej czy później runie. Każdy wierny, który nie trwa w Nim jak latorośl w winnym szczepie, opadnie, uschnie i będzie wart tylko wrzucenia w ogień (por. J 15,6). Gdy jesteśmy w Jezusie Chrystusie, a Jezus Chrystus jest w nas, nie potrzebujemy obawiać się potępienia (por. Rz 8,1). Ani aniołowie w niebie, ani ludzie na ziemi, ani demony w piekle, ani jakiekolwiek inne stworzenie nie może nam szkodzić, bo nie może nas odłączyć od miłości Bożej, która jest w Jezusie Chrystusie (por. Rz 8,39). Przez Niego, z Nim i w Nim możemy wszystko: możemy oddać Bogu Ojcu w jedności Ducha Świętego wszelką cześć i chwałę; stać się doskonałymi; a dla naszego bliźniego – być miłą wonią Chrystusową na żywot wieczny. Jeśli więc ustanawiamy doskonałe nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy, to jedynie po to, by nasze nabożeństwo do Jezusa Chrystusa stało się gruntowniejsze i doskonalsze, oraz by podać łatwy i pewny środek do znalezienia Chrystusa. Gdyby nabożeństwo do Najświętszej Dziewicy oddalało nas od Jezusa Chrystusa, to trzeba by je odrzucić jako złudzenie szatańskie. Tymczasem rzecz ma się przeciwnie, jak to już wykazałem i jeszcze wykażę. Nabożeństwo to jest konieczne, ale po to, by Jezusa Chrystusa całkowicie znaleźć, ukochać Go i wiernie Mu służyć” (TPN n.61,62).
Modlitwa: Panie Boże nasz, Ty nas powołujesz, abyśmy wierzyli w Twojego Syna, Jezusa Chrystusa i abyśmy Go miłowali. Przez wstawiennictwo Najświętszej Maryi Panny i św. Ludwika udziel nam łaski prawdziwej miłość do Jezusa. Prosimy Cię także o łaskę…(intencja, za którą się modlimy). Przez Chrystusa Pana Naszego. Amen.
Ojcze nasz, Zdrowaś Maryjo, Chwała Ojca
Na koniec odmawiamy Litanie do św. Ludwika de Montfort.
żródło: http://www.montfortanie.pl/aktualnosci/45-nowenna-do-sw-ludwika.html